Oceany kreacyjnej mocy
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.
Przygody Toma Taylora, syna autora poczytnych powieści w stylu „Harry’ego Pottera”, trwają w najlepsze i powoli wchodzą w decydującą fazę. Jedna z najlepszych serii DC Vertigo doczekała się właśnie trzeciego, środkowego tomu zbiorczego – wyzwania stawiane czytelnikowi są coraz większe i ambitniejsze.
Oto kilka podstawowych faktów dla czytelników nieznających komiksu. Seria „Niepisane” Mike’a Careya opowiada o poszukiwaniach głównego bohatera prawdy o swoim pochodzeniu i egzystencji. Wraz z dwójką znajomych tworzą tercet do złudzenia przypominający ten z „Harry’ego Pottera”, choć już w dorosłej wersji. Oto Tom Taylor w okularach, rezolutna i pewna siebie Lizzie oraz rudowłosy, niespokojny duchem Richie Savoy. Szukają oni notatek ojca Toma, zaginionego pisarza książek dla dzieci, wzorującego postać bohatera na swoim własnym synu – niczym Alexander A. Milne w przypadku Krzysia z „Kubusia Puchatka”. Poszukiwania te odbywają się nie tylko w świecie realnym – w rzeczywistości komiksu wszystkie narracje, opowieści, mity i historie cechują się równoprawnym statusem ontologicznym. Tu słowo (dosłownie!) staje się ciałem.






