Lem w obrazkach
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.
Jakiś czas temu pisałem o „Niezwyciężonym”, krótkiej, znakomitej powieści Lema wydanej w 1964 roku. Dziś zabieramy się jej komiksową adaptację, napisaną i narysowaną przez Rafała Mikołajczyka. Nazwisko autora nie było szeroko znane w polskim fandomie – do czasu, ponieważ po premierze komiksu musiało się to zmienić. Mikołajczyk oddał bowiem w nasze ręce rzecz znakomitą, kompletną i zasługująca na najwyższą ocenę – choć zdecydowanie niszową i tak daleką od rozrywkowej kategorii jak to tylko możliwe.
Hard SF, groza i mroczna zagadka detektywistyczna zakładająca z góry brak rozwiązania – tak w skrócie można opisać historię wyprawy „Niezwyciężonego”, „krążownika drugiej klasy, największej jednostki jaką dysponowała baza w konstelacji Liry”. Statek kosmiczny zmierza ku planecie „Regis III”, gdzie wcześniej wylądował „Kondor”, inny krążownik Liry. Niestety kontakt z załogą się urwał – specjalnie wyselekcjonowana grupa naukowców i inżynierów z „Niezwyciężonego” ma za zadanie rozwikłać zagadkę „Kondora” i odnaleźć załogę (lub to, co z niej zostało). Na miejscu rozpoczyna się prawdziwy horror – astogator Horpach, jego zastępca Rohan i reszta ekipy stawiają czoła „Nieznanemu”. I na tym zakończę opis fabuły i analizę problemów filozoficzno-naukowych jakie porusza „Niezwyciężony”. Zainteresowanych odsyłam do recenzji powieści. Skąd ten ruch?
