czwartek, 17 sierpnia 2023

Coś zabija dzieciaki. Tom 5

Nowy rozdział


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Seria „Coś zabija dzieciaki” nie była planowana aż na tyle odcinków, ile wyszło do tej pory. To prosta, garściami czerpiąca z popkultury, opowieść Jamesa Tyniona IV o dwudziestoletniej Erice Slaughter polującej w prowincjonalnych amerykańskich miasteczkach na niewidzialne (!) potwory. Komiks sprzedał się tak dobrze, że wychodzi do dziś – za oceanem nakładem „Boom! Studios” ukazał się właśnie już trzydziesty pierwszy odcinek.

My przeczytamy na razie części 21-25, wydane w zeszłym roku – to z nich składa się piąty zbiorczy tom od Non Stop Comics. Trzy pierwsze stanowiły fajną, zamkniętą historię, w której wspomniana Erica złamała wszystkie reguły Zakonu Świętego Jerzego i została renegatką. Zakon, składający się z różnych Domów rozsianych po całym świecie, nie może pozwolić sobie na ujawnienie swoich sekretów, w tym jednego, największego – na naszej planecie istnieją potwory żywiące się ludzkim strachem i… masowo zabijające dzieciaki (wiadomo). Erica Slaughter na gigancie, pomimo – obiektywnie rzecz biorąc – bardzo pozytywnej działalności, musi zostać powstrzymana.


Uniwersum Jamesa Tyniona IV zaczyna się rozrastać. Czwarty zbiorczy tom serii przeniósł nas na chwilę dziesięć lat wstecz, kiedy to mała Erica przekroczyła progi Domu Slaughterów, a „Znamię Rzeźnika” jest spin-offem opowiadającym o Aaronie Slaughterze, bratniej duszy naszej bohaterki z dawnych czasów. Teraz zataczamy koło – a właściwie wygląda to tak, jakbyśmy na spiralnej klatce schodowej weszli na kolejne piętro i spojrzeli w dół. No bo znowu mamy małe miasteczko, gdzieś głęboko w Stanach Zjednoczonych (teraz w Nowym Meksyku), jakiś potwór zabija rodzinę jedynego ocalałego dziecka, a miejscowy stróż prawa mimo szczerych chęci nie wie jak sobie z tym poradzić. Jest też barmanka z problemami, a tajemnicza młoda blondynka z ogromnymi oczami i dziwaczną pluszową przytulanką przybywa do miasta właśnie w momencie tragedii. Z miejsca staje się podejrzaną – no bo jak inaczej.

Różnica jest taka, że mamy już dużą wiedzę o Zakonie Świętego Jerzego, jego celach i zadaniach, a także o przeszłości Erici. Nasza bohaterka będzie musiała uporać się nie tylko z monstrami, ale też z polującą na nią łowczynią Domu Cutterów – tom piąty zakończony jest mocarnym cliffhangerem, powodującym chęć sięgnięcia po kolejny. Na razie go nie ma, choć materiał oryginalny już jest kompletny – Non Stop Comics wyda to w swoim czasie.


Mimo iż „wszystko to już gdzieś, kiedyś widzieliśmy”, to – „Coś zabija dzieciaki” czyta się naprawdę bardzo dobrze i szybko, bo James Tynion IV nie przytłacza ścianami tekstu – co jest raczej zrozumiałe w tym gatunku komiksowym. Duże znaczenie mają też rysunki etatowego grafika tejże serii, Werthera Dell’Edery, na którym wzoruje się Chris Shehan we wspomnianym już „Znamieniu Rzeźnika”. Dobrze to znamy – trochę malarskie, zamaszyste operowanie tuszem i czernią, świetne wyczucie podczas budowania klimatu (dziwacznej trochę) grozy i jak zwykle bardzo dosadne sceny gore. Ta seria nie powinna być rysowana przez nikogo innego – tylko Dell’Edera tu pasuje.

To nie jest komiks, który ma trafić kiedyś na najwyższe półki i stać się dziełem epokowym. Jest raczej gatunkowym horrorem, lokującym się lekko powyżej średniej, dostarczającym zamierzonej rozrywki i gwarantującym mniej więcej godzinę satysfakcjonującej lektury. Warto oczywiście znać poprzednie albumy, ale – co ciekawe – da się to czytać bez ich znajomości. Pojawiają się co prawda do nich nawiązania, których autor już nie tłumaczy za bardzo (postać Big Gary’ego, podział obowiązków w Zakonie, charakterystyka potworów, tajemnicze maskotki) – mimo to sporo można domyślić się z kontekstu. Fanom komiksowej grozy polecam – niezła seria oraz niezły pomysł i wykonanie.

Tytuł: Coś zabija dzieciaki. Tom 5
Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Werther Dell’Edera
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Tytuł oryginału: Something is Killing the Children. Vol. 5
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Wydawca oryginału: Boom! Studios
Data wydania: czerwiec 2023
Liczba stron: 144
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Format: 170 x 260
Wydanie: I
ISBN: 9788382304909

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz