czwartek, 3 lipca 2025

Niesamowite historie

Relikt

Artykuł należy do cyklu XX lat Biblioteki grozy wydawnictwa C&T”. Odcinek osiemnasty.

Tym razem opowiadań będzie tylko pięć, ale za to dłuższych. Objętość nie zawsze idzie z jakością, choć daleki byłbym od deprecjonowania Elizabeth Gaskell, autorki omawianego dziś zbioru. Niekompatybilność czytelniczych potrzeb oraz oczekiwań wobec tego, co oferują „Niesamowite historie”, osiemnasta już książka z cyklu, wynikać może z tego, że musimy cofnąć się jeszcze dalej w przeszłość niż zwykle – do połowy dziewiętnastego wieku.

Elizabeth Gaskell urodziła się w Londynie w 1810 roku i była rówieśniczką takich osobistości jak Charlotte Brontë, czy Charles Dickens. Ta pierwsza stała się przedmiotem późniejszej biograficznej pracy Gaskell, ten drugi pomógł się wybić publikując jej opowiadania grozy w swoim magazynie – „Household Words”. Gaskell znana jest o wiele bardziej ze swoich realistycznych powieści odcinających się od epoki romantyzmu. My z kolei mamy dziś do czynienia z opowiadaniami – nie tylko wielce romantycznymi (uwaga – dwuznaczność!), lecz wręcz nawiązującymi w niektórych aspektach do literatury epoki jeszcze wcześniejszej, do gotyku spod znaku Ann Radcliffe.


„Opowieść starej piastunki” opowiada o niesamowitych wydarzeniach w pewnej rezydencji, w której dawne winy i grzechy zagnieżdżone w murach zbierają teraźniejsze żniwo. „Opowieść dziedzica” jest historią o tajemniczym dżentelmenie z sąsiedztwa, zwodniczymi i śmiertelnie niebezpiecznym. „Uboga klaryska” i „Klątwa rodu Griffithsów” traktują o… klątwach – wynikających z pychy, zazdrości, niekontrolowanej ambicji i braku umiejętności przyznania się do błędu. I wreszcie najdłuższa „Szara dama” – rzecz o rozpaczliwej walce o wolność i życie, jaką toczy kobieta uwięziona w okrutnym patriarchalnym świecie.


„Niesamowite historie” Elizabeth Gaskell to już relikt, pokłosie literatury gotyckiej i jednocześnie początki „ghost stories”, których apogeum przypada na koniec dziewiętnastego wieku. Nie czyta się tego łatwo, autorka popada w olbrzymią egzaltację, bombarduje czytelnika szczegółami nie mającymi związku z samą fabułą i będącymi zupełnie bez znaczenia – trudno przebrnąć przez te wszystkie koligacje rodzinne dziesiątek trzeciorzędnych bohaterów albo wątpliwej jakości opisy i dygresje. Zaskoczeniem może być to, że tak naprawdę nie znajdziemy w tym zbiorze duchów (oprócz opowiadania pierwszego, które jako jedyne zawiera element nadprzyrodzone). 

Autorka faworyzuje kobiety w swych opowiadaniach, co w połowie dziewiętnastego wieku było rzeczą niespotykaną. Sporo elementów fabularnych oparła na doświadczeniach z własnego życia – jak chociażby posiadłość podejrzanego mężczyzny z „Opowieści dziedzica”. Nie sądzę, abym kiedykolwiek powtórzył lekturę opowiadań Gaskell – teraz przeczytałem z trudem i raczej z kronikarskiego obowiązku. Ale to część naszego, znakomitego cyklu – zatem wypada przynajmniej spróbować.





Tytuł: Niesamowite historie
Autor: Elizabeth Gaskell
Tłumaczenie: Ewa Horodyska
Tytuł oryginału: 
Wydawnictwo: C & T
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 204
Wydanie: I
ISBN: 9788374703048

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz