Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sebastian Fiumara. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sebastian Fiumara. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 czerwca 2024

Lucyfer. Diabeł w głębi serca. Tom 4

Sztuka istnienia


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Kolejna seria inicjatywy „Uniwersum Sandmana” dobiega końca. Lucyfer wyrusza na czwartą, ostatnią przygodę – jak zwykle pełną symboli, metafor i specyficznej artystycznej metody. Duch Neila Gaimana krąży nad kartami komiksu – nie mogło być przecież inaczej.

„Lucyfer” wychodził w odcinkach aż do numeru osiemnastego, do maja 2020 roku. Potem wybuchła pandemia i ostatnie odcinki postanowiono wydać zbiorczo. Składający się z nich „Diabeł w głębi serca” ukazał się w lutym 2021 i zakończył serię. Inne serie rozpoczynające w 2018 roku razem z „Lucyferem” inicjatywę „Uniwersum Sandmana”, dobiegły końca wcześniej – wszystkie po trzech albumach zbiorczych. Czy cztery tomy „Lucyfera” potwierdzają jego najwyższą jakość, czy może tylko wyjątkową wenę twórczą autora, Dana Wattersa? Jedno i drugie.

czwartek, 6 lipca 2023

Homar Johnson. Tom 1

Sprawiedliwość czeka!


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

A teraz pora na kolejną serię ze świata wykreowanego przez niesamowitego Mike’a Mignolę i jego kumpli z Dark Horse Comics. Będzie bardzo retro i skrajnie pulpowo – paski komiksowe z amerykańskich gazet sprzed dziewięćdziesięciu lat i powieści groszowe zmaterializują się w formie współczesnego komiksu z „Mignolaverse”.

Egmont sięga po kolejne komiksy z tego uniwersum. Główne serie były dwie – „Hellboy” i „B.B.P.O.”. Potem wyszedł trzytomowy „Abe Sapien” – spin-off tej drugiej. Teraz czytamy pierwszy zbiorczy tom „Homara Johnsona”, czyli komiksu mniej związanego z powyższymi – oto przygody dziwacznego, brutalnego i nieco pokracznego super-anty-bohatera Nowego Jorku z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Homar Johnson zadebiutował w „Szkatułce pełnej zła” zamieszczonej w drugim zbiorczym tomie „Hellboya”. Teraz znajdujemy go w roli głównej jako nocnego mściciela, kolesia w czarnym kostiumie i w absurdalnych goglach na głowie. Bezlitośnie rozprawia się z różnej maści przestępcami i bandytami Nowego Jorku, konsekwentnie pozostawiając na ich czołach swój znak firmowy – wypalony znak szczypiec. Homar nie boi się używać śmiercionośnej broni ze skutkiem, do jakiego została zbudowana – zupełnie jak bohaterowie komiksów z epoki przed narodzinami Supermana i Batmana (choć ten drugi w pierwszych swych przygodach też wcale święty nie był).

niedziela, 11 grudnia 2022

Lucyfer. Dziki gon. Tom 3

Sztuka przemocy


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

„Lucyfer” Dana Wattersa był i nadal jest najlepszą serią inicjatywy „Sandman Uniwersum”. Zobaczymy dziś co porabiał były władca Piekieł zaraz po wielkiej awanturze z poprzedniego albumu.

Drugi tom „Lucyfera” opowiadał o tym, jak Gwiazda Zaranna, po ucieczce z przerażającego psychicznego więzienia, postanowił ocalić czarownicę Sycorax. Wiedźma, była kochanka Lucyfera i matka jego syna, dostała tylko trzy dni życia – po tym czasie, jako aberracja naturalnego porządku rzeczy, umrze już na dobre. Lucyfer ruszył na wyprawę mającą na celu ocalenie jej duszy – przy okazji o mało nie rozpętał niszczycielskiej wojny w Zaświatach.

czwartek, 17 lutego 2022

Abe Sapien. Mroczne i straszliwe. Tom 2

Kim jestem?


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Abe Sapien, drugi najważniejszy członek Biura Badań Paranormalnych i Obrony, próbuje „odnaleźć siebie” w postapokaliptycznej rzeczywistości. Egmont prezentuje drugi, ostatni tom opowieści o ostatnich dniach świata, widzianych oczami kogoś, kto podejrzewa, że zupełnie nieświadomie mógł się do nich przyczynić.

Spin-off „BBPO”, zatytułowany „Abe Sapien. Mroczne i straszliwe” liczy sobie szesnaście odcinków. Pierwszy i drugi tom mają dokładnie po osiem – razem stanowią kronikę podróży Abe’a po zniszczonym świecie pełnym potworów, zarówno w tych ludzkiej jak i nieludzkiej skórze. Nasz bohater ma towarzyszkę o imieniu Grace – przeżyła ona wielką tragedię, podobnie zresztą jak wielu innych ludzi podczas trwającej apokalipsy. Abe i Grace ruszyli pod koniec tomu pierwszego na wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, gdzie podobno jest miejsce jeszcze nie skażone obecnością Ogdru Hem (wielkich monstrów obracających w perzynę naszą planetę). Razem z nimi udają się tam poznani po drodze czciciele Santa Muerte – a za nimi wszystkimi podąża pewien tajemniczy, złowrogi nekromanta. „Piekło na Ziemi” trwa – „Abe Sapien” to jego wersja „kameralna” bo ograniczona do perspektywy jednego głównego bohatera i jego perypetii.

czwartek, 20 stycznia 2022

Lucyfer. Boska tragedia. Tom 2

Sztuka cierpienia


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Pierwszy tom „Lucyfera” był najlepszym komiksem wśród wszystkich otwierających nowe serie w ramach „Sandman Uniwersum”. Zanosi się na to, że drugi tom będzie najlepszy wśród wszystkich kontynuacji.  

Lucyfer, Gwiazda Zaranna, Niosący Światło, Syn Boży – narodził się na łamach „Sandmana” Neila Gaimana a największą popularność zdobył za sprawą genialnych komiksów Mike’a Careya (uwaga – nakładem Egmontu, w lutym 2022 roku ukaże się trzeci, już ostatni, gruby tom „Lucyfera” tego właśnie autora). Dan Watters, któremu powierzono opowieść o losach Gwiazdy Zarannej w ramach nowej inicjatywy DC Comics, przedstawił go w pierwszym tomie jako wielką niegdyś postać, zdegradowaną do figury ślepego, ułomnego starca, nie potrafiącego się uwolnić od „więzienia ludzkiego ciała”. Pierwszy tom opowiadał o sztuce ucieczek – do największej doszło pod koniec komiksu, kiedy to Lucyfer wrócił do swej „normalnej” postaci a la „młody David Bowie” i odzyskał swą potęgę. Razem z nim powróciła z martwych czarownica Sycorax, jego dawna kochanka i matka ich jedynego syna, wielkiego, potwornie oszpeconego, Kalibana.

niedziela, 29 sierpnia 2021

BBPO Znany diabeł

Koda


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Znacie to uczucie, które ogarnia widza pod koniec filmowego horroru, prawda? Niby zło zostało już pokonane, potwór zabity, demon odesłany – skąd w takim razie ten wielki niepokój? Do końca filmu zostało jeszcze dziesięć minut, coś się na pewno zaraz wydarzy. Dokładnie takie mieliśmy wrażenie zamykając piąty tom „BBPO. Piekło na Ziemi”. Tak, to jeszcze nie koniec. Czas na kodę.

To się przecież nie mogło tak skończyć. Czytaliśmy „Hellboya”, wiemy jakie czekało go (może nadal czeka) przeznaczenie, pamiętamy jakieś mgliste przepowiednie o nadchodzącym „Ragna Roku” i niewyraźnie wizje Ziemi w płomieniach. „BBPO. Piekło na Ziemi” skończyło się pyrrusowym zwycięstwem – Ogdru Jahad został co prawda zabity przez Johana Krausa w samobójczej misji, ale baza Biura Badań Paranormalnych i Obrony legła w gruzach grzebiąc Panyę i wieloletnią przywódczynię Kate Corrigan a niedobitki agentów B.B.P.O. obserwują zniszczoną i martwą Ziemię wyłaniającą się zza opadającego kurzu. Niezliczone zastępy agresywnych potworów wpadły w niewytłumaczalny stupor po zabiciu Ogdru Jahada. B.B.P.O. likwiduje je całymi setkami w nadziei, że, być może po ich usunięciu, naszą planetę uda się jeszcze odbudować. Ale agenci nie wiedzą jeszcze, że nadchodzi kolejne zagrożenie – jeszcze potworniejsze, niż to z którym się właśnie uporali po pięcioletniej wojnie.

niedziela, 11 lipca 2021

Abe Sapien. Tom 1. Mroczne i straszliwe

Na swoim


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Abe Sapien, rybopodobny humanoid odnaleziony w latach siedemdziesiątych przez Biuro Badań Paranormalnych i Obrony, bardzo szybko stał się jego kluczowym agentem. Po odejściu Hellboya, kiedy to B.B.P.O. dorobiło się własnej serii komiksowej, Abe i jego koledzy ruszyli do walki z pomiotem Ogdru Jahada – piekło wybiło spod ziemi i rozlało się po naszej planecie. Ale właśnie wtedy, mniej więcej w połowie wojny, doszło do tragedii.

Abe Sapien to Langdon Everett Caul, dziewiętnastowieczny naukowiec, członek tajnego Klubu Oannes, przemieniony w ziemnowodnego stwora w wyniku pewnego starożytnego rytuału. Człowiek-ryba, co tu dużo mówić – jakże podobny do oślizgłych istot obracających Ziemię w perzynę. Postrzelony przez nowy nabytek Biura, obdarzoną telepatycznymi i prekognicyjnymi umiejętnościami Feniks, zapadł w śpiączkę. Czy prawdą jest to, że ponosi w pewnym stopniu odpowiedzialność za zagładę naszej planety? W trzecim tomie „BBPO. Piekło na Ziemi” Abe budzi się i ucieka w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące go pytania. Dokładnie w tym momencie rozpoczyna się fabuła omawianego dziś komiksu.

czwartek, 11 czerwca 2020

Lucyfer. Diabelska komedia. Tom 1

Sztuka ucieczek

Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

I oto przyszła pora na kolejny komiks z uniwersum Sandmana – linii wydawniczej powstałej z okazji trzydziestolecia pierwszego komiksu o Śnie z Nieskończonych. Widzieliśmy już jak Królestwo Snu zmierza ku apokalipsie („Śnienie”) a uwięziona w nim bogini Erzulie rozpaczliwie walczy o życie („Dom szeptów”). Dziś poznamy historię Księcia Piekieł, który – podobnie jak bohaterowie poprzednich serii – także tkwi w więzieniu.

Zapowiedź „Lucyfera” była już w swego rodzaju zwiastunie całego nowego przedsięwzięcia DC – komiksie „Sandman Uniwersum”. To właśnie tam kruk Matthew, który ruszył na poszukiwanie Daniela, następcy Morfeusza, trafił do koszmarnego miejsca – ruin baru, który należał kiedyś do Lucyfera. Był to najbardziej niejasny i enigmatyczny fragment komiksu – dowiedzieliśmy się tylko tyle, że Książę Piekieł ma syna, któremu pragnie przedstawić matkę, czyli „kogoś kogo on sam nigdy nie miał”. Pierwszy tom „Lucyfera”, zatytułowany „Diabelska komedia”, już na samym początku pogłębia i tak już dość dużą konsternację.