Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nick Robles. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nick Robles. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 września 2024

Śnienie. Na jawie

Piękny koszmar


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Inicjatywa wydawnicza „Sandman Universe” rozpoczęła się czterema seriami, dla których nie określono z góry długości. Po kilku latach doszło do pewnej zmiany – zaczęły pojawiać się serie limitowane, obliczone już na samym początku na określoną ilość odcinków. Jedną z nich jest „Śnienie. Na jawie” wydana właśnie zbiorczo nakładem Egmontu.

Seria „The Dreaming” Simona Spurriera rozpoczęła „Uniwersum Sandmana” i była, zaraz po „Lucyferze”, najlepszą opowieścią całego projektu. Przez dwadzieścia odcinków śledziliśmy dzieje mieszkańców domeny Morfeusza, a właściwie Daniela, bo przecież oryginalny Sen z Nieskończonych odszedł i nie wróci. Wspomniany Daniel, następca władcy Krainy Snów, jest nie mniej potężną istotą – kreuje sny (zarówno marzenia, jak i koszmary), które zsyła śmiertelnikom, aby dać im pewną naukę, pobudzić wyobraźnię lub po prostu pomóc w życiu. Jeden z koszmarów się nie udał – Daniel nazwał swą kreację „całkowitą ruiną” niezdolną do wykonywania swoich zadań. Stąd wzięło się imię głównego bohatera omawianego dziś albumu – Ruin jest koszmarem, który nie tylko kwestionuje cel swego powołania, ale i stawia Danielowi niewygodne pytania. To dlatego jego władca zamknął go w magicznym więzieniu. Najgorsze jest jednak to, że Ruin podczas swego krótkiego, niezbyt udanego pobytu w naszej rzeczywistości zakochał się w śmiertelniku i zrobi wszystko, aby uciec ze Śnienia i na zawsze połączyć się z obiektem swej miłości.