Gabinety osobliwości
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.
Andreas Martens powraca! Wydawnictwo Kurc sięga do przeszłości, do początków kariery niemieckiego grafika i proponuje „Pośmiertne objawienia” z 1980 roku. Nie jest to typowy komiks, ale bardziej ilustrowane miniopowiadania. I choć trudno stawiać je w jednym rzędzie z późniejszymi dokonaniami twórcy „Cromwella Stone’a”, to dla miłośników jego talentu są oczywiście obowiązkowe.
„Révélations posthumes” są owocem kooperacji Andreasa i Francoisa Riviere'a, znanego w Polsce tylko z kilku albumów „Relax” i „Metal Hurlant”. Jest to zbiór „wyimaginowanych rozdziałów z życia pięciu pisarzy” – jak określa to sam Riviere – przy czym warto zauważyć, że jeden z nich jest wymyślony, albo jest przynajmniej wariacją na temat twórcy faktycznie istniejącego. Wyimki z życiorysów znanych postaci opowiadają narratorzy o najróżniejszym stopniu wiarygodności – z każdym kolejnym opowiadaniem staje się on coraz mniejszy.






