wtorek, 28 grudnia 2021

Trolle z Troy. Tom 5

W wiosce trolli bez zmian


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Szortal i została tam pierwotnie zamieszczona.

Piąty zbiorczy tom „Trolli z Troy” zawiera kolejne cztery odcinki przygód kudłatych stworów – podobnie jak te z tomu czwartego, nie były do tej pory wydane w Polsce. Trolle znamy, mieszkają w środku lasu leżącego nieopodal miasta Klostop, w wiosce Falomp, obok której ciągnie się gościniec do Eckmulu, wielkiej stolicy świata Troy. Dziś znowu idziemy tam z wizytą. 

Podczas lektury poprzedniego tomu czułem poważne zmęczenie materiału. Nie było to zbyt udane, trochę nudne i trochę za mocno wypełnione sucharami – ale przynajmniej rewelacyjnie narysowane. Obawy co do tomu piątego zostały na szczęście rozwiane – moim zdaniem jest to album może nie lepszy, ale przynajmniej dorównujący dwóm pierwszym. Co w nim znajdziemy?


W odcinku pierwszym dochodzi do nieoczekiwanej zamiany miejsc. Waha to dobrze nam znana ludzka dziewczyna wychowana przez trolle, którą odróżnia od „rodziny” tylko trochę mniejszy stopień owłosienia. Magiczny dar pewnego chłopca (każdy człowiek w Troy ma jakąś jedną, magiczną umiejętność) powoduje, że jej umysł zamienia się miejscami z umysłem zwykłej kobiety – obie próbują teraz przeżyć w nienaturalnym dla siebie środowisku, co jest oczywiście okazją do całej masy gagów. W drugim odcinku narzeczony Wahy imieniem Profi, który już od samego początku serii próbuje bez skutku zbudować dla nich dom, wpada w końcu w depresję. Trolle ruszają na poszukiwania psychoanalityka, który wyrwie Profiego z katatonii.


A w części trzeciej dzieją się rzeczy niesłychane! Wiecie, że na dalekiej północy Troy żyje niejaki Święty Prezenty ze swoimi felfami, ma żonę Dominatorę i syna Szarmanta – błędnego rycerza, który podróżuje ze swym wiernym giermkiem i widzi wiatraki zamiast potworów? Ten „odwrócony Don Kichot” zakocha się bez pamięci w Wasze i zabierze ją na wycieczkę do rodzinnego domu. A w ostatniej opowieści weźmiemy udział w politycznych rozgrywkach w Eckmul. Waha zostanie nieoczekiwaną dziedziczką domu uciech, który zapisała jej w testamencie jej matka, burdelmama Na-Palona. Startujący w wyborach ludzki ojciec Wahy (patrz poprzedni tom) nie może dopuścić do krojącego się właśnie skandalu obyczajowego!

„Trolle z Troy” to nadal niewyszukana, okraszona dosadnymi żartami, rozrywka. Trolle mają swoje sprawy, czyli picie krwi wieśniaków, powalanie drzew, tarzanie się w odchodach fetaurów, praktykowanie jednoczesnego bekania i pierdzenia, opiekanie apetycznych wieśniaczek na rożnie (marchewkę wciśniemy na sam koniec!) i kopulowanie w dowolnych momentach. Czyli wszystko po staremu. Ale tym razem Christophe’owi Arlestonowi udało się wymyślić trochę lepsze, bardziej zabawne i ciekawsze opowieści. Główną bohaterką wszystkich jest Waha, której nie było aż tak dużo w poprzednich albumach. Napędza ona fabułę każdego odcinka, spychając Tetrama, Picipellę, Profiego i dwa trollowe maluchy na dalszy plan. No i jest też więcej ludzi i nie pełnią oni tylko roli wędliny do kanapek (choć występują i w takiej postaci).  


Mamy też więcej erotyki niż zwykle – dość pieprznej i momentami rozbrajającej. Dowcipy jak zwykle dosadne, niewybredne i slapstickowe – mogliśmy się spodziewać. Ale jest też kilka fajnych rzeczy, o wiele ciekawszych niż we wcześniejszych albumach – chodzące krzaki, rozbiórka burdelu, psychiatra pragnący leczyć Wahę z „fekalnej obsesji”, parapetówa u Profiego, zaloty Szarmanta i sporo innych. Rysuje Jean-Louis Mourier, no bo kto inny? Jak zwykle jest to rewelacyjna robota, nic więcej pisać nie trzeba.

Szósty zbiorczy tom, który ukaże się w przyszłym roku, będzie na razie ostatnim. Na kolejny przyjdzie poczekać, bo we Francji wyszedł dopiero dwudziesty piąty odcinek. Kolekcję uzupełnię i to nie siłą rozpędu (czego się obawiałem), ale dlatego, że piąty tom mi się po prostu podobał.


Tytuł: Trolle z Troy. Tom 5
Scenariusz: Christophe Arleston
Rysunki: Jean-Louis Mourier
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Tytuł oryginału: Trolls de Troy #17-20
Wydawnictwo: Egmont
Wydawca oryginału: Editions Soleil
Data wydania: listopad 2021
Rok wydania oryginału: 2013–2015
Liczba stron: 192
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Format: 216 x 285
Wydanie: I
ISBN: 9788328152199

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz