„Zabójczy żart” Alana Moore’a i Briana Bollanda jest dla mnie komiksem szczególnym. W styczniu 1991 roku, na jakimś dworcu autobusowym poszedłem do kiosku, po coś tam. Byłem wtedy dwunastolatkiem zakochanym w Tytusie, Kleksie, Kajku i Kokoszu. Gdy wypatrzyłem dziwny komiks, z lekko przerażającą twarzą bladego kolesia z aparatem fotograficznym, zacząłem głośno wołać swoją mamę. „Kup mi, proszę!”, I się zaczęło. Całe kieszonkowe szło od tej pory na komiksy TM-Semic (kosztowały 9900 zł każdy, więc były raczej drogie w porównaniu do dotychczasowych).
Nie chcę pisać typowej recenzji „Zabójczego żartu” ani żadnej interpretacyjnej rozprawy. Przeczytałem przysłowiowe dziesiątki analiz, w tym tę bardzo głośną, autorstwa Granta Morrisona. Dwadzieścia siedem lat temu nie wiedziałem o czym czytam, nie zrozumiałem chyba nic. W pamięci zapadła głęboko psychodela, bezsensowna brutalność, żart o latarce zgaszonej w „połowie drogi”, Barbara padająca na ziemię w deszczu szkła, martwy właściciel wesołego miasteczka zastygły w wiadomej pozie, czerwony hełm bez otworów na oczy, biedne skorupiaki, komisarz Gordon na smyczy, szalony rollercoaster w lunaparku (sparodiowany po latach w „South Park”), enigmatyczne zakończenie i wspaniałe rysunki. To jest idealny przykład komiksu (w moim przypadku jedyny taki), który przeczytany w dzieciństwie, nie stracił nic podczas kolejnych odczytów – a była ich niezliczona ilość. Zmienia się oczywiście perspektywa, ale zachwyt pozostaje cały czas ten sam.
Teraz patrzę na to wszystko zupełnie inaczej, w inny sposób czytam i oglądam tę historię. Kto jest ostatecznie górą w tej rozgrywce? Batman czy Joker? Dopuszczam oczywiście tezę Morrisona, w której to Joker i jego racje są ostatecznie na wierzchu, choć w głębi duszy skłaniam się raczej ku tej popularniejszej – Batman pokazał, że Joker się myli. I cały czas nie jestem pewien jednego – jak dokładnie interpretować końcowy żart Jokera o dwóch szaleńcach uciekających z wariatkowa?
Tytuł: Zabójczy żart
Scenariusz: Alan Moore
Rysunki: Brian Bolland
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Tytuł oryginału: The Killing Joke
Wydawnictwo: Egmont
Wydawca oryginału: Detective Comics
Data wydania: marzec 2012
Liczba stron: 64
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Format: 175 x 265
Wydanie: I
ISBN: 9788323747628
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz