Ciężko napisać cokolwiek o książce, o której pisano przez lata na całym świecie i której przesłanie jest jasne jak słońce. Folwark Zwierzęcy przeczytałem właśnie po raz chyba szósty czy siódmy i mimo iż znam na pamięć to nie mogę się powstrzymać przed czytaniem tego co kilka lat (z 1984 mam zresztą tak samo).
Do powszechnego obrazu Folwarku, jako ostrej krytyki wszelkiego rodzaju totalitaryzmów, należy dodać kilka uwag:
- pomimo uniwersalnego wydźwięku i przesłania powieści, należy wiedzieć, że chodzi przede wszystkim o krytykę Związku Radzieckiego. Orwell nie mógł zrozumieć, dlaczego władze Wielkiej Brytanii i wszelkie wydawnictwa unikają jak ognia jakiejkolwiek krytyki Stalina i jego dworu. Można pisać paszkwile na Churchilla, kpić i krytykować angielski parlament, ale czerwonego sojusznika ze wschodu już nie.
- Orwell był lewicowcem i socjalistą. Nie przeszkadzało mu to w byciu jednocześnie zagorzałym antykomunistą. Wedle autora, alternatywą dla sowieckiego totalitaryzmu wcale nie miał być amerykański imperializm. Największą zbrodnią, jaką popełnili sowieci, była bowiem zdrada ideałów Rewolucji Październikowej i podtarcie sobie tyłka Marksem. Gdyby nie to, mogłoby być całkiem nieźle.
- Orwell uważał, że wystarczy chwilowy brak czujności społeczeństwa po rewolucji, aby dać się omamić przez jej przywódców. Ogólna świadomość i wewnętrzne mechanizmy kontroli socjalistycznego społeczeństwa są niezbędne, aby taki kolektyw miał w ogóle sens i pełnił swoją rolę. Tylko czy jest w historii jakikolwiek przykład na takie samoświadome i światłe społeczeństwo?
Już niedługo siądę po raz któryś tam do 1984. Te dwa utwory Orwella to coś, co każdy znać powinien, nieważne czy w ogóle lubi czytać. Folwark Zwierzęcy to prosta w swej formie i stylu lektura na dwie godziny. To co jednak kryje się za tą prostotą to gigantyczne, intelektualne przestrzenie – i co najważniejsze, cały czas aktualne.
Tytuł: Folwark zwierzęcy
Tytuł oryginalny: The Animal Farm
Autor: George Orwell
Tłumaczenie: Bartłomiej Zborski
Wydawca: Muza
Data wydania: 2006
Rok wydania oryginału: 1945
Liczba stron: 136
ISBN: 9788377580288
Wyborny tekst, nic tylko się podpisać pod nim.
OdpowiedzUsuńGrot
Klasyka, którą chętnie sobie w tym roku odświeżę razem z Rokiem. Generalnie bardzo mi Orwell podszedł, bo ma styl, który mi odpowiada i przeczytałem bodaj pod rząd 4 jego książki, które mi się podobały. Tylko "Córka proboszcza" średniawa, ale nie żałowałem czasu na jej przeczytanie. Pewnie sprawdzę też jeszcze coś nowego. Moim zdaniem "Folwark" i "Rok" to powinny być lektury obowiązkowe i podstawowe w szkołach.
OdpowiedzUsuńA ja może kiedy zainteresuję się innymi powieściami Orwella, niż te dwie. Tylko kiedy to wszystko przerobić?
OdpowiedzUsuńTy mnie nie pytaj, bo ja na nadmiar wolnego czasu nie cierpię. :P
Usuń