Recenzja powstała przy współpracy z portalem Szortal i została tam pierwotnie zamieszczona.
Pierwszy tom „Czasu nienawiści” ze scenariuszem Aleša Kota i grafikami Danileja Žeželja przyjęty został w Polsce dość chłodno. Skrajnie pesymistyczna i ponura wizja Ameryki w kleszczach nazistowskiego rządu, w której próbują odnaleźć się główne bohaterki, zdawała się przesadzona i nieobiektywna. Zobaczmy, jak wygląda tom drugi.
Głównymi bohaterkami komiksu są dwie kobiety – kochanki, które rozdzielił los i poglądy polityczne. Była dziennikarka Amanda jest teraz rewolucjonistką i poszukiwaną przez amerykański reżim terrorystką. Ucieka przez Stany Zjednoczone ze swoim kolegą Arvidem i planuje kolejne zamachy. Jej była partnerka Huian została zwerbowana przez agenta Freemana – ma mu pomóc w złapaniu Amandy i zapobieżeniu kolejnym tragediom. Końcówka pierwszego tomu rzuca jednak nowe światło na całą sytuację – wzajemna relacja Amandy i Huian jest zupełnie inna, niż przypuszczaliśmy. Sytuacja się komplikuje – zwłaszcza w sytuacji, gdy pomiędzy Freemanem i Huian zaczyna się romans. A może to tylko wyrafinowana gra? Może nawet po obydwu stronach?
Drugi tom, zamykający całą historię, to rozgrywka pomiędzy Freemanem (symbolizującym całe zło nazistowskiej ideologii rozlanej po terenie Ameryki) i obiema kobietami (uosabiającymi bunt, krzyk i skrajne metody walki o słuszną sprawę). Już w pierwszym tomie dało się zauważyć jakie poglądy polityczne i społeczne ma Kot, choć nie były tu jeszcze tak eksponowane. Teraz już się z nimi w ogóle nie kryje – literacka furia, która napędzała go na początku historii, zamienia się w irytujący i niczym nie usprawiedliwiony amok twórczy. Kot wpada w berserk.
Osobiście nie mam problemu ze skrajnie zaprezentowanymi, radykalnymi poglądami politycznymi w komiksie, filmie czy literaturze. Mogą nawet przysłaniać fabułę i traktować ją bardzo instrumentalnie – pod warunkiem jednak, że jest to w pełni uzasadnione i nie razi naiwnością. Pierwszy tom „Czasu nienawiści” mógł irytować nie tylko przesadą scenarzysty, ale też formą opowiadania samej historii. Tom drugi robi to w dwójnasób – jest tak koturnowy i rozgorączkowany narracyjnie, że sprawia wrażenie bezsilnego i histerycznego wrzasku, zupełnie nieadekwatnego do skali problemu, który sygnalizuje.
Drugi tom ma ponad sto sześćdziesiąt stron – a historii w nim na maksymalnie trzydzieści. Bohaterowie snują się tu i tam, siedzą w bezruchu na dachach lub w pustych pomieszczeniach i prowadzą enigmatyczne, przeładowane dziwacznymi frazesami dialogi, które i tak sprawiają wrażenie monologów. „Jest źle. Tak, jest źle. A będzie tylko gorzej. W odróżnieniu od czasów, kiedy było lepiej? Tak, właśnie tak. Dokładnie tak” – i to wszystko na trzech lub czterech stronach, po których mamy obowiązkowe kadry (już bez tekstu) na twarze rozmówców, potem rzuty na pomieszczenia lub całe dzielnice miast, w których toczy się „dialog”, a potem na przykład gwałtowne zbliżenia na oczy. Tu nie ma normalnych rozmów – wszystko to niejasne slogany, kartki wydarte z pism filozofów, metafory, półsłówka, niedopowiedzenia i oderwane od rzeczywistości komunały. Taki mroczny i nihilistyczny Paulo Coelho. Przepraszam – mhroczny.
Rysunki Žeželja można by wystawiać w galeriach. Świetne, mocne, gęste i przytłaczające. Wszystko jest naprawdę bardzo dobre, ale przecież to ma być komiks opowiadający pewną fabułę, a nie katalog dzieł sztuki. Czemu tak dużo widoków na całe dzielnice miast lub pojedyncze ulice, na których zawsze (ale to zawsze) widać oddalający się albo zbliżający pojedynczy samochód? Połowa kadrów chorwackiego artysty, pomimo naprawdę wysokiej jakości, zupełnie nic nie wnosi do historii. Ok, Žeželj, wiemy, że potrafisz, ale daj już spokój. Pisałem przy okazji pierwszego tomu, że grafiki tego rysownika to pierwszorzędna robota i zdanie podtrzymuję. Ale nie spełniają swojej roli jako nośniki przekazu – w drugim tomie widać to w o wiele bardziej jaskrawy sposób.
„Czas nienawiści” jest w mojej ocenie projektem nieudanym. Kredyt zaciągnięty w części pierwszej nie został spłacony – to nadal tylko głośny krzyk. Kot nie próbuje rozmawiać, tylko gada sam do siebie, jak wszyscy bohaterowie jego komiksu.
Tytuł: Czas nienawiści. Akt drugi.
Scenariusz: Aleš Kot
Rysunki: Danijel Žeželj
Tłumaczenie: Paweł Cichawa
Tytuł oryginału: Days of Hate. Act Two.
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania: styczeń 2020
Liczba stron: 168
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Format: 175 x 265
Wydanie: I
ISBN: 9788366460423
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz