piątek, 17 stycznia 2020

Snow Blind

Z rodziną to najlepiej na zdjęciach

Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Bardzo ciepło przyjęta komiksowa trylogia „Grass Kings” Matta Kindta, z charakterystycznymi rysunkami Tylera Jenkinsa, przetarła drogę dla kolejnych prac tego amerykańskiego grafika. Non Stop Comics sięga znowu do oferty jednego z mniejszych komiksowych wydawnictw amerykańskich – „BOOM! Studios” i prezentuje „Snow Blind”.

Tym razem mamy do czynienia z zamkniętą całością. Polskie wydanie „Snow Blind” zawiera wszystkie cztery odcinki tej miniserii. Za scenariusz odpowiada Ollie Masters. który w Polsce pojawia się po raz pierwszy. Jak przyznał w wywiadzie, chciał poruszyć w tym komiksie dwie kwestie: skuteczność programu ochrony świadków w dobie wszechobecnego internetu i zagadnienie erozji więzi rodzinnych. Co ma jedno do drugiego? W „Snow Blind” bardzo dużo.



Teddy, buntowniczy i wyalienowany nastolatek, mieszka z rodzicami w jakimś małym miasteczku na Alasce. Nie pozostaje w zbyt dobrych stosunkach z surowym ojcem i obojętną na wszystko matką. Na domiar złego nie potrafi nawiązać jakichś większych kontaktów z rówieśnikami. Gdy miał kilka lat, przeprowadził się wraz z rodzicami na zimną północ prosto z gorącej Luizjany. Nie wie dlaczego – ale pamięta, że było to zdarzenie nagłe, gwałtowne i zamykające drogę powrotu. Gdy pewnego dnia w internecie ląduje zdjęcie jego śpiącego, pijanego ojca (a niech ma za swoje, stary ramol!) rusza lawina wydarzeń, która podda Teddy’ego przyspieszonemu kursowi dorastania. Cały jego nastoletni świat wali się jak domek z kart, kiedy pewnej nocy do domu włamuje się tajemniczy osobnik a zza zamkniętych drzwi do pokoju rodziców dobiegają trzy przerażające słowa – „program ochrony świadków”. Czy całe życie Teddy’ego jest jednym wielkim kłamstwem?


Sama historia, którą poznajemy na stronach komiksu jest niebywale prosta. Nie zaskakuje też niczym specjalnym – może tylko tym, że w pewnym momencie zaczynają nas irytować wszyscy bohaterowie. Nie uczą się na błędach, choć na nie narzekają i mówią jedno, a robią drugie. Gdy jednak dotrzemy już do końca opowieści, te pozorne mankamenty czynią bohaterów prawdziwszymi niż mogliśmy się spodziewać. Świat przedstawiony komiksu oglądamy cały czas oczyma Teddy’ego i przeżywamy wszystko razem z nim. I choćby wydawało się, że postąpilibyśmy inaczej – to wcale nie możemy być tego pewni.

Ollie Masters mówi o rozpadzie domu i rodziny. Najpierw ostoją przestaje być samo miejsce, które nazywamy „domem” – po włamaniu nie jest już naszą twierdzą i staje się takim samym miejscem na świecie jak każde inne. Potem obraca się w ruinę zaufanie – osoby, które znamy całe życie, okazują się kimś zupełnie innym.  Kłamstwa budowane na kłamstwach powodują, że Teddy nie może już ufać zupełnie nikomu i niczemu – nawet sobie. „Chciałem poznać prawdę. A gdy tylko usłyszałem coś, co mogłoby nią być zapragnąłem, żeby wszystko okazało się kolejnym kłamstwem”. Prawda bowiem jest jedna – z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Teddy musi zdecydować, co jest ważniejsze – własne sumienie czy rodzina? Aby podjąć decyzję, musi do niej dojrzeć – i o tym właśnie również jest ten komiks. O dojrzewaniu w przyspieszonym tempie.


Jednak czegokolwiek nie doszukalibyśmy się w fabule, nie będzie miało to takiej siły jak graficzna strona całego projektu. Tyler Jenkins rysuje dokładnie tak samo jak w „Grass Kings” – wszystko ręcznie, bez przykładania wagi do konturów i szczegółów, w rozedrgany sposób. Na pierwszy rzut oka robi to „byle jak” i od niechcenia. Wszystko pokrywają akwarele – w bardzo malarski, „nie trzymający się ramek” sposób. Całość jest bardzo zimna, surowa i niegościnna, mocno oddziałująca na odbiorcę – zupełnie jak Alaska, gdzie toczy się akcja. Gdyby ktokolwiek miał zająć się komiksową wersją serialu „Ozark” – powinien być to Jenkins. Poproszę więcej komiksów tego pana.



Tytuł: Snow Blind
Scenariusz: Ollie Masters
Rysunki: Tyler Jenkins
Tłumaczenie: Maciej Muszalski
Tytuł oryginału: Snow Blind
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Wydawca oryginału: BOOM! Studios
Data wydania: październik 2019
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Papier: zwykły
Format: 184 x 286
Wydanie: I
ISBN: 9788381109253

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz