sobota, 30 marca 2024

Batman Ziemia niczyja. Tom 2. Wstrząsy wtórne

Barbarzyńska epoka


Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.

Egmont konsekwentnie wydaje „Batmana” lat dziewięćdziesiątych. Mamy rok 1998 i preludium do wielkiego eventu „Ziemia niczyja”. Omawiane dziś „Wstrząsy wtórne” co prawda nie należą do niego formalnie, ale dla uproszczenia i efektu włączono je do siedmiotomowego cyklu zbiorczego. Gotham legło w gruzach – co dalej?

Pierwszy tom „Ziemi niczyjej”, noszący dramatyczny tytuł „Kataklizm”, rozpoczął się dosłownie trzęsieniem ziemi. Katastrofa o sile 7,6 stopni w skali Richtera zrównała miasto z ziemią – „Kataklizm” zebrał nietoperzowe tytuły („Detective Comics”, „Batman”, „Shadow of the Bat”, „Robin”, „Catwoman” i kilka wydań specjalnych) z początku 1998 roku i pokazał piekło w Gotham City. Pod koniec lektury widzimy, że kurz opada i trzeba żyć dalej. Bardzo niestandardowe i niezwykłe były to historie – nie chodziło w nich o żadne detektywistyczne zagadki ani walki z fizycznymi przeciwnikami. Podobnie jak we wcześniejszej „Epidemii” wróg jest niewidzialny, bezosobowy i niepowstrzymany.


„Wstrząsy wtórne” przedstawiają wydarzenia między czerwcem i październikiem 1998 roku. Z szesnastu zawartych tu odcinków, tylko dwa pochodzą z serii innych niż trzy najważniejsze, wymienione jako pierwsze w poprzednim akapicie. Podczas trwania wspomnianego „Kataklizmu”, „rodzina Batmana” uformowała się na nowo. Batman, Nightwing, Robin, Azrael, Catwoman, Huntress musieli siłą rzeczy działać razem i pomagać sobie wzajemnie. Gdy wstrząsy ustały, każdy znów poszedł w swoją stronę – nawet Robin występuje w omawianym dziś tomie tylko w jednym indywidualnym odcinku. Zajęty był bowiem walką u boku Green Arrowa z niejakim Braterstwem Pięści. Huntress zniknęła bez wyjaśnienia, Nightwing wrócił do Blüdhaven, Azrael miał swoje własne wielkie kłopoty z dala od Gotham, a Catwoman krążyła po zrujnowanym mrocznym mieście próbując ugrać coś dla siebie i zdecydować, co dalej. Batman, wspierany psychicznie przez wiernego Alfreda i od czasu do czasu fizycznie przez Robina, próbował ratować z pokonanego przez bezosobową siłę miasta tyle, ile się da. Tylko że przypominało to zatykanie palcem coraz to nowych otworów w pękającej tamie.


Każdy z odcinków „Wstrząsów wtórnych” opowiada jakąś zamkniętą historię, a łączy je jedno – konsekwencje kataklizmu. Drugorzędne łotry, jak Szczurołap, Szalony Kapelusznik, Mr. Freeze czy Clayface zachowują się tak, jakby katastrofa ich nie dotyczyła i nadal popełniają zbrodnie. Batman próbuje uratować ludzi uwięzionych w metrze, odnaleźć rodziców pewnej dziewczynki, dotrzeć do bogatej elity Gotham zamkniętej w zawalonym budynku, czy pomóc policji w odparciu ataku szabrowników na szpital. Jednocześnie Bruce Wayne jest świadkiem innego upadku miasta – finansowego, społecznego, kulturowego i moralnego. I nie może za bardzo nic zrobić – korporacje zamykają swe działalności, setki tysięcy ocalałych ucieka z miasta, wszędzie brakuje wody i jedzenia. Idealny grunt pod patologie, demoralizacje, przemoc i zbrodnię.


Twórców jest wielu. Scenariusze trzech głównych serii pisali oczywiście Alan Grant, Doug Moench i Chuck Dixon (tylko pojedynczy, całkiem udany, odcinek „Batman Chronicles” jest dziełem kogoś innego). Rysowników jak zwykle jest jeszcze więcej, żaden jednak nie wznosi się na jakieś graficzne wyżyny. Dwóch słynnych weteranów, czyli Norm Breyfogle i Jim Aparo, rysuje w nieco innym stylu niż ten, który pamiętamy z czasów TM-Semic. Ich cechy charakterystyczne tracą na sile, jakby coraz bardziej dokuczał im wymóg comiesięcznego deadline’u. „Wstrząsy wtórne” to album sytuujący się nieco powyżej średniej – zbiór komiksów typowych dla późnych lat dziewięćdziesiątych w DC Comics.


Jest to zdecydowanie inny „Batman” niż w czasach „Knightfall”. Zupełnie nie chodzi tu o potyczki z superprzestępcami (choć są) ani o detektywistyczną pracę Bruce’a Wayne’a. Twórcy cały czas podkreślają, jak wielką zmianą status quo są bieżące wydarzenia. Całe życie miasta i jego mieszkańców zostało nieodwracalnie wywrócone do góry nogami w jednej chwili. Kluczowe są właśnie te dwie cechy – brak możliwości powrotu do tego, co było wcześniej i gwałtowność tejże zmiany. Wszystkie fundamenty, na których zbudowano zachodnią cywilizację przestały istnieć – nie działa prawo, pieniądze, zasady moralne i etyczne. Są oczywiście jakieś górnolotne hasła o tym, że najważniejsze jest życie, nawet takie w bezdennej rozpaczy i z nieusuwalną traumą po stracie wszystkich, których się kochało. Ale to tylko hasła, choćby nie wiem jak głośno wykrzykiwane. Teoretycznie rzecz biorąc, można się podnieść, bo jak czytamy w komiksie chiński ideogram „katastrofy” oznacza również „szansę”. Ale Batman, przynajmniej pod koniec „Wstrząsów wtórnych”, nadziei jeszcze nie widzi – w Gotham żywi nie różnią się niczym od umarłych.


Bardzo wyraźnie słychać tykanie zegara. Trwa odliczanie do wydarzeń bezprecedensowych – trwa kulminacja upadku miasta, powstają gangi i bojówki wypierające policję, postępuje masowy exodus. Nastaje nowa barbarzyńska epoka, w której liczy się siła i bezwzględność. DC zmierzało wówczas do końca dwudziestego stulecia w sposób niezwykle odważny, bez skrupułów i żadnych wątpliwości co do obranej trasy. „Wstrząsy wtórne” są swego rodzaju okresem przejściowym, statycznym odcinkiem czasu na uspokojenie tętna między jednym a drugim przyspieszeniem. Coś jak „Pogrzeb przyjaciela” między „Śmiercią Supermana” a „Rządami Supermanów”. W kolejnym, trzecim już tomie „Ziemi niczyjej” dojdzie do „Wojny o Gotham” – już niedługo.


Tytuł: Batman. Ziemia niczyja. Tom 2. Wstrząsy wtórne
Scenariusz: Alan Grant, Doug Moench, Chuck Dixon, Lisa Klink, Bruce Canwell
Rysunki: Mark Buckingham, Norm Breyfogle, John Beatty, Jim Aparo, Staz Johnson, Vince Giarrano, David Boller, Bob Hall, William Rosado, Brian Steelfreeze
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Tytuł oryginału: Batman. No Man’s Land. Aftershock
Wydawnictwo: Egmont
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania: luty 2024
Liczba stron: 420
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Format: 170 x 260
Wydanie: I
ISBN: 9788328165335

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz