Za Arturem władcy sznurem
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Esensja i została tam pierwotnie zamieszczona.
Arturiańskie mity zawsze były wdzięcznym materiałem na popkulturowe przeróbki. Nie zawsze trzymano się w owych retellingach brytyjskiej tradycji – Król Artur, Rycerze Okrągłego Stołu, Merlin, Mordred i Pani z Jeziora przyjmowali różne formy, często unowocześniane na siłę. Pierwszy album zbiorczy „Pendragona”, złożony z dwóch oryginalnych tomów komiksu, również zmienia to i owo, ale wydaje się bliższy starym celtyckim legendom. Mimo iż wprost kipi fantastyką.
Autor scenariusza, Jerome Le Gris, już nam pokazał, że umie pisać ciekawe historie w konwencji dark fantasy – jego „Hawkmoon”, którego drugi tom lada chwila zostanie wydany przez Lost in Time, dostarczył naprawdę dużo czytelniczej frajdy. Nie inaczej jest z „Pendragonem”, komiksem, którego trzeci odcinek nie został nawet jeszcze wydany za granicą – mamy więc do czynienia z frankofońską nowością, nad kontynuacją której prace ciągle trwają. Mamy mniej więcej piąty wiek naszej ery, choć nigdzie nie pada konkretna data. Wewnętrzna strona okładki przedstawia mapę Alby, wyspy, którą my znamy jaką Wielką Brytanię. Pierwszy rzut oka przypomina oczywiście mapę świata „Gry o tron” George’a R.R. Martina – i słusznie, bo nie dość, że fabuła komiksu przypominać będzie nieustannie nieco prostszą wersję „Pieśni Lodu i Ognia” (w komiksie nie ma tyle miejsca na zawiłości, co w kilkusetstronicowych powieściach) to nie powinniśmy zapominać, że sam Martin oparł geografię i historię swej krainy na Wielkiej Brytanii właśnie.
Le Gris stara się jak może unikać nazewnictwa, które dobrze znamy. Brytania jest Albą (nawet nie Albionem); Irlandia to Hibernia nękająca Albę ciągłymi łupieżczymi najazdami; od wschodu rozpoczynają inwazję Cymbrowie („nasi” Anglowie, Sasi i Jutowie – choć nie zapominajmy, że Cymbrowie istnieli, ale znani są raczej z inwazji na Republikę Rzymską, wcześniejszej o około sześć stuleci); Rzymian, którzy opuścili wyspę „kilka pokoleń temu” nazywa się „legionami Orła” a chrześcijaństwo „religią Białego Boga”. Tylko postacie z legend noszą swe właściwe imiona – Artur, Nimue czy Merlin. Ale też nie wszystkie – ojcem Artura według Le Grisa był niejaki Brude Krzepki a nie Uther Pendragon. Brude jest nie tylko królem jednego z siedmiu królestw Niskich Ziem, czyli „lowlands” położonych na południe od Muru (Hadriana jakby kto pytał), ale i „najwyższym królem”, którego pozostała szóstka wybrała jednomyślnie i oddała mu hołd. Marzeniem wielkiego maga Merlina, które w obliczu zagrożenia ze strony Cymbrów i Hibernian musi się spełnić, jest zjednoczenie całej Alby, zarówno Ziem Niskich jak i Wysokich (czyli terenów na północ od muru). Legendarny czarodziej zaczyna tkać intrygę, w centrum której stoi pewien wódz najemników i legendarny miecz – zaginiony i ciągle poszukiwany. Czy za Arturem, świeżo upieczonym panem na Caer Cerwin, podążą inni władcy brytyjskich fortec?
„Pendragon”, podobnie jak wspomniany już „Hawkmoon”, jest świetnie opowiedzianą i narysowaną historią w konwencji dark fantasy. Le Gris bardzo fajnie przerobił i pozmieniał popkulturowo umocnioną wersję legend arturiańskich, odarł ją z patosu i błyszczących zbroi paladynów oraz podlał mocno krwią i przemocą. Dla fanów tego rodzaju fantastyki „Pendragon” jest produktem wzorcowym – nie tylko ze względu na scenariusz będący wręcz kalejdoskopem motywów zaczerpniętych z celtyckich mitów, ale poprzez rysunek. Włoski grafik Paolo Martinello rysuje totalnie, jego kadry pełne są dynamiki, szczegółów, rozmachu i bijącej z nich energii. Coś wręcz niesamowitego.
Dwa odcinki zamknięte w jednym tomie to na razie wszystko. Panowie twórcy pracują nad trzecim, ale nie wiadomo, kiedy skończą. Stąd zatem numer 1 na grzbiecie. Niestety na ciąg dalszy przyjdzie nam chyba jeszcze trochę poczekać.
Tytuł: Pendragon. Tom 1
Scenariusz: Jerome le Gris
Rysunki: Paolo Martinello
Tłumaczenie: Jakub Syty
Tytuł oryginału: Pendragon
Wydawnictwo: Lost in Time
Wydawca oryginału: Glénat
Data wydania: kwiecień 2025
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Format: 240 x 320
Wydanie: I
ISBN: 9788368346190
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz